I... 25:23 dla nas!!! Taaak! Skra Mistrzem Polski. Nasi kibice szaleją z radości.
Po odebraniu statuetki i medali
Ubraliśmy się ładnie. Ja ubrałam to.
Tak! Idziemy na imprezke do naszego ulubionego klubu. Będzie, będzie zsbawa! Będzie się działo!
Tak! Idziemy na imprezke do naszego ulubionego klubu. Będzie, będzie zsbawa! Będzie się działo!
W klubie
Każdy zajął swoje miejsce. Ja z Wojtkiem usiadłam przy stoliku z Karolem i Andrzejem. Ja zamówiłam piwo jabłkowe, Wojtek zwykłe piwo wraz z Kłosem i Wroną.
Gdy kelnerka przyniosła piwa, wszyscy się za nie wzięli.
Gdy byliśmy już trochę podpici impreza się rozkręciła. Wszyscy wyszli na parkiet tańczyć oprócz Wojtka...
Poszłam go szukać.
Szukam, szukam i nie znalazłam go... Postanowiłam wyjść z klubu...
Gdy kelnerka przyniosła piwa, wszyscy się za nie wzięli.
Gdy byliśmy już trochę podpici impreza się rozkręciła. Wszyscy wyszli na parkiet tańczyć oprócz Wojtka...
Poszłam go szukać.
Szukam, szukam i nie znalazłam go... Postanowiłam wyjść z klubu...
Znalazłam go bijącego się wraz z Karolem z jakimiś facetami.
Zaczęłam ich rozdzielać. Mężczyźni uciekli. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Wojtek ma podbite oko i kawałek zadrapanego czoła, Karol podobnie.
Szybko zamówiłam taksówkę i wraz z Wojtkiem pojechałam do jego mieszkania.
Zaczęłam ich rozdzielać. Mężczyźni uciekli. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Wojtek ma podbite oko i kawałek zadrapanego czoła, Karol podobnie.
Szybko zamówiłam taksówkę i wraz z Wojtkiem pojechałam do jego mieszkania.
W domu
Poszłam z Wojtkiem do łazienki. Obmywam mu wodą utlenioną zadrapanie na czole.
Wiktoria: Co Cie wzięło na bójkę?
Wojtek: Ojjj... Kochanie! - całuje mnie.
Przerwałam.
Wiktoria: O nie, nie! Nie zasłużyłeś!
Wojtek: Ojjj... Wiktoria!
Wiktoria: Przemywaj se sam! - wyszłam z łazienki, a następnie z mieszkania. Wojtek za mną.
Wojtek: Zaczekaj! - zatrzymał mnie. - Przepraszam. - przytula mnie. - Chodźmy do domu...
Poszliśmy do domu.
Skończyłam obmywać mu to zadrapanie. Następnie przebrałam się i poszłam spać razem z Wojtkiem.
Wiktoria: Co Cie wzięło na bójkę?
Wojtek: Ojjj... Kochanie! - całuje mnie.
Przerwałam.
Wiktoria: O nie, nie! Nie zasłużyłeś!
Wojtek: Ojjj... Wiktoria!
Wiktoria: Przemywaj se sam! - wyszłam z łazienki, a następnie z mieszkania. Wojtek za mną.
Wojtek: Zaczekaj! - zatrzymał mnie. - Przepraszam. - przytula mnie. - Chodźmy do domu...
Poszliśmy do domu.
Skończyłam obmywać mu to zadrapanie. Następnie przebrałam się i poszłam spać razem z Wojtkiem.
Rano
Wstałam o 11:00. Wojtka już w łóżku nie było... Tak samo jak w całym mieszkaniu. Byłam sama.
Poszłam do kuchni, a tam na stole czeka na mnie pyszne śniadanie. Obok leży karteczka z napisem " Będę wieczorem. Jestem u rodziców. Pomagam tacie ogarnąć garaż.
Jeśli chcesz to po Ciebie przyjadę. :-) Poznasz moich rodziców. Co Ty na to? Jak coś to dzwoń.
Kocham Cię! Twój Wojtek. :-* <3 " .
Poszłam do kuchni, a tam na stole czeka na mnie pyszne śniadanie. Obok leży karteczka z napisem " Będę wieczorem. Jestem u rodziców. Pomagam tacie ogarnąć garaż.
Jeśli chcesz to po Ciebie przyjadę. :-) Poznasz moich rodziców. Co Ty na to? Jak coś to dzwoń.
Kocham Cię! Twój Wojtek. :-* <3 " .
Postanowiłam, że chcę zobaczyc pierwszy raz rodziców Wojtka. Napisałam mu SMSa.
DO: Wojtek
To przyjedź po mnie. :*
Odpisał: Ok. Za 30 minut będę. :*
Mam 30 minut!
Szybko zjadłam śniadanie, umyłam zęby, uczesałam włosy w kucyka i poszłam się ubrac. Wybrałam to.
Wyperfumowałam się moim ulubionym zapachem z Clavin'a Klein'a euphoria.
Po 30 minutach
Przyjechał po mnie Wojtek.
Wojtek: Cześc Misiu! - zaczął mnie czule całowac.
Wiktoria: Cześc.
Wsiedliśmy do auta.
-------------------------------
Witajcie! :-) Łapcie rozdział 14.
Niestety wena uciekła... :-(
A jak tam świadectwa? Czerwony pasek na świadectwie czy na dupie? :-D Ja osobiście na świadectwie. Średnia 5.00. A jaką Wy macie średnią? ;-)
Pozdrawiam! :-*
Niestety wena uciekła... :-(
A jak tam świadectwa? Czerwony pasek na świadectwie czy na dupie? :-D Ja osobiście na świadectwie. Średnia 5.00. A jaką Wy macie średnią? ;-)
Pozdrawiam! :-*
PS: Jutro rozdział może się nie pojawić. Przepraszam. :-(
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Na dupie ... xD Co do rozdziału jest wciągający :* Pisz dłuższe :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*